5 turniej Grand Prix Polski za nami.

To był turniej emocji i interesujących rozstrzygnięć. Brązowy medalista imprezy Szymon Kural do fazy pucharowej awansował po serii rzutów karnych. W jego grupie aż trzech zawodników posiadało jednakowy bilans zwycięstw i partii. O awansie zadecydowały więc rzuty karne, w których junior z TCF HUB Kraków okazał się skuteczniejszych od Konrada Gdańca z Gdańska i Kacpra Konkela z Arkadii Tczew. Inny junior Karol Zielenkiewicz z LP Metal Fach Sokółka dwukrotnie pokonał byłego mistrza Europy Mateusza Śniegockiego z Zakręconej Bili Poznań.

Zwycięzcą Grand Prix Polski Brześć Słomka Ptysiowa POL TOUR został Wojciech Szewczyk – Dekada Sosnowiec. W stojącym na wysokim poziomie finale pokonał Radosława Babicę z Akademii Bilardowej Rokietnica.

Do Green Clubu w Gdańsku przyjechało 96 zawodników. W 24 grupach rozegrano 144 mecze, aby do następnego etapu awansowało 48 graczy. W pierwszych trzech rundach fazy pucharowej nie było większych niespodzianek. Wyżej notowani w rankingu odnosili zwycięstwa. Ponownie o sobie dali znać juniorzy, którzy kolejny raz potwierdzają, że nie czują respektu przed starszymi kolegami. Kural, Zielenkiewicz i Jamorski dali to odczuć rywalom.

Niespodziewanie bardzo skutecznie zagrał Paweł Błachowski z Opola, który pierwszy raz w swojej karierze awansował do najlepszej ósemki. Wejście do strefy medalowej zamknął mu Wojciech Szewczyk pokonując go 6:1. W pozostałych ćwierćfinałach Kural wygrał z Mariuszem Skonecznym z Lipiński Dachy Tomaszów Maz. 6:1, Babica z K. Zielenkiewiczem 6:5 (chociaż przegrywał 0:4), a Sebastian Batkowski z Nosanu Kielce miał 6:3 z Wojciechem Bankiem z IKS Tarnów. Dodajmy, że Banek wcześniej wyeliminował mistrza Europy Tomasza Kapłana z Nosanu 6:2.W półfinale Babica był lepszy od Batkowskiego 6:4, a Szewczyk od Kurala 6:3.

Finał rozpoczął się od partii z kija w wykonaniu obu graczy. Później Babica uzyskał lekką przewagę, ale Szewczyk przerwał jego dobrą passę i wygrał 6:3.

„ Początek turnieju miałem bardzo ciężki. Z problemami awansowałem z grupy, a potem przegrywałem z M. Życińskim 1:3. Mógł mieć 1:4, ale niespodziewanie się pomylił i wygrałem 5:3” powiedział W. Szewczyk.

Podziękowania dla generalnego sponsora firmy Brześć -Sipa z Brześcia Kujawskiego oraz dla Green Clubu w Gdańsku.   Sędzią głównym turnieju był Maciej Szczawiński z Bydgoszczy.